KOPUŁA ZA 10 MILIARDÓW

W 80 rocznicę bitwy pod Monte Cassino wybrał się pan Donald Tusk do Krakowa i obiecał wybudowanie kopuły na granicy z Rosją i Białorusią. Czegoż to nam „wybrańcy narodu” nie naobiecywali? Był taki jeden, który obiecał nam DRUGĄ JAPONIĘ, ale mu nie wyszło. Potem jeden taki obiecywał nam ZIELONĄ WYSPĘ, ale prysnął do Brukseli, by zarobić trochę zielonych. Buńczuczna obietnica KOPUŁY też się nie sprawdzi, bo to moim skromnym zdaniem chwyt propagandowy przed wyborami do Europejskiego Parlamentu. Na marginesie dodam, że pan Donald Tusk, bądź co bądź premier, powinien pamiętać, że to nie NASZA WOJNA!.