GRA ZNACZONYMI KARTAMI

Pamiętacie Panie i Panowie, kiedy rząd wprowadził stan wyjątkowy w powiatach graniczących z Białorusią? W czasie manewrów „Zapad.” Hordy Putina i Łukaszenki nie wtargnęły jednak do Polski. Wtedy rząd pana prezesa Jarosława Kaczyńskiego zaczął budować zasieki, by chronić ojczyznę naszą przed uchodźcami, którzy zamierzali przemycić do Kaczystanu robale i zarazki przeróżne. Dzięki debacie w Sejmie dowiedziałem się z wolnych mediów, że na Białorusi pan prezydent Łukaszenka zgromadził 15 tys. uchodźców. Białoruskie władze podają, że 17 tysięcy. Zakładam, że połowa to mężczyźni, a druga połowa to kobiety i dzieci. Gdyby jednego dnia 17 tysięcy nieszczęśliwych ludzi przybyło do Polski to czy mogą oni zagrozić 38,162 mln. Polaków, patriotów? Zakładam, że 90% uchodźców przeniosłoby się do Niemiec. Z tego wniosek, że rząd pana wicepremiera JK. gra znaczonymi kartami. Właśnie po postawieniu kropki zadzwonił telefon. Znajoma zatrudniona w Brukseli poinformowała mnie, że UE przekaże Białorusi 7 mln. euro na rozwiązanie problemów związanych z nielegalnymi migrantami.

PYTANIE

131.739 ludzi, nazywanych uchodźcami bądź migrantami, poprosiło w bieżącym roku rząd Niemiec o udzielenie azylu. Różne źródła szacują, że z Białorusi przez Polskę dotarło do Niemiec od 4000-8000 ludzi. Jeśli szacunki są prawdziwe to świadczą, że rząd Polski stawiając zasieki, mury i zapory prowadzi cyniczną grę, usiłując zagrożeniem zatrzymać wiernych wyborców. Ilekroć oglądam w telewizji zrozpaczone matki i wygłodzone dzieci jawi mi się obraz pana prezesa, pana prezydenta, pana premiera i rządzącej okrutnej reszty, klęczących i rozmodlonych. I rodzi się pytanie czy złoczyńcy modlą się do Boga, który jest miłością czy do Szatana, symbolu zła?